anonymous

Czy jesteśmy inwigilowani?

Ustawa jest potocznie zwana przez pozycję i organizacje pozarządowe ustawą inwigilacyjną. W największym skrócie: służby będą mogły sprawdzać, gdzie się logujemy i na jak długo. Eksperci przestrzegają, że takie dane można wykorzystać w bardzo nieprzyjemny dla obserwowanego sposób.

– Na podstawie danych telekomunikacyjnych można dowiedzieć się bardzo wiele o każdym z nas – z kim się kontaktujemy, gdzie, kiedy, z kim i jak długo przebywamy, można poznać nasze rutyny. Wykorzystywanie tego rodzaju informacji o obywatelach jest poważną ingerencją w ich prawo do prywatności, które jest jednym z praw podstawowych zagwarantowanych w Konstytucji i Karcie praw podstawowych. Taka ingerencja jest dopuszczalna tylko w wyjątkowych przypadkach – tłumaczył. Jak jednak widać, przestrogi organizacji pozarządowych zdały się na nic – uważa ekspert monitorującej wolność w internecie Fundacji Panoptykon Wojciech Klicki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *